Moja wojna
Moja wojna, złota wojna
Piękno życia, piękne sny,
Moja wiara już wyparowała
Jestem sama.
Myślisz o życiu?? Po co??
I tak to Ci nic nie da.
Myślisz o śmierci?? Po co??
To najłatwiejsza droga.
Jeśli myślisz o czymś innym
Zastanów sie czy to pomożę Ci w dalszym
działaniu
Dążeniu do doskonałości
Wzmacniasz się, jesteś coraz silniejszy,
myślisz o coraz więkshym pochłanianiu
wiedz
Obcej wiedzy, chcesz zabijać, chcesz
walczyć
Nie chcesz sie obijać lecz trwać w myśli o
zwycięstwie
Zabijasz, zabijasz, robisz krok na
przód,
Krok za krokiem,
idziesz dalej, nie zatrzymujesz się.
Stajesz na przeciwko mnie.
Patrzysz mi prosto w oczy
I wbijasz we mnie nóż
Ostry długi nóż.
Umieram...
Lecz ty na mnie nie patrzysz, idziesz dalej
zabijać niewinych ludzi.
Żegnaj... tyle Ci powiem
Odchodze!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.