Moje bliźniaczki
Dużo mi radości te dzieciątka dają,
gdy wstają na nóżki chodzić zaczynają
i błagalnym wzrokiem oczkami swoimi,
tak bardzo mnie proszą, by pochodzić z
nimi.
W swych malutkich rączkach palce mi
ściskają,
czując bezpieczeństwo kroczku
przyśpieszają,
a potem zmęczone szybko zasypiają
i na kołysanki prababci czekają.
W jakim wielkim szczęściu bije serce
błogie,
że mogę dotykać me prawnusie drogie.
Lubię też je pieścić do serca przytulać,
marzę je uściskać i do snu ululać.
Dziś moje prawnusie pięć lat doczekały
w swym króciutkim życiu dużo dokonały.
Oglądają bajki, książki przeglądają,
i na instrumentach swoje pieśni grają.
Lecz kiedy prababcia do pokoju wkroczy,
maleństwa choć spały otwierają oczy
i szeroko rączki obie rozkładają,
jak motyle skrzydła gdy na kwiat
siadają.
A ja najszczęśliwsza omal że nie płaczę,
gdy drogie maleństwa znowu dziś zobaczę
i będę je pieścić do serca przytulać,
gdy będą zmęczone do snu je ululać.
Życzę dla nich zdrowia, niech szczęście
zagląda,
bo mama i tata dobrze ich dogląda,
a nasza rodzina szczęściem obsypana
w malutkich bliźniaczkach bardzo
zakochana.
Komentarze (60)
Być Babcią super sprawa,
a tym bardziej prababcią:)
Bardzo fajny, pełen ciepła wiersz
Broniu, widać, Twoją miłość do bliźniąt i to jest
piękne:)
Serdeczności:)
Babcia i dziadek to nieocenione skarby - tak mówił św.
Jan Paweł II ... w Twoim wierszu to widać :)
Ty Bronisławo masz z nich zadowolenie a bliźniaki
kochaną babcię.Pozdrawiam serdecznie.
Jakże miły obrazek :)
Pozdrawiam
Obraz rodzinnego szczęścia. Miłego wieczoru:)
Jak miło przeczytać, wiele
dobrego życzę...
:)
Serdecznie pozdrawiam!
Rozczulający, tak bijący ciepłem i dobrą energią, że
serce się rozpływa. :o)
Witaj Bronusiu,
Tak pięknie napisałaś o swoich prawnusiach
bliźniaczkach, że aż się wzruszyłam - przeurocze
strofy, z serca płynące. Pozdrawiam cieplutko i
ślicznie dziękuję, że mnie odwiedzasz:)
Rozumiem Wwoją miłość i zachwyt doskonale- mam
rocznego wnusia Filipka, własnie zaczął samodzielnie
chodzić
Fajne takie małe szkraby.
Bardzo pięknie, tak ciepło i przyjemnie. Rodzina i jej
prawdziwe wartości, w ty przede wszystkim dzieci i
Miłość to coś bardzo szlachetnego.
cudne i jakże wzruszająco prawdziwe Pozdrawiam
serdecznie:))
Czułe wyznanie miłości do wnucząt.
Wiem co czujesz, bo też mam bliźniaczki. Życzę dużo
radości :)
Broniu, to pidwójne szczęście, jak by nie
patrzeć...choć i trudu w wychowaniu też potrzeba
podwoić...miłego dnia
ślicznie o prawnusiach :)
pozdrawiam serdecznie:)