*Moje drugie ja*
Spojrzałam dziś w lustro
ogarnęła mnie niepewność.
Lustrzane odbicie i ja
to zupełna odmienność
Może lustro odpowiedz na pytanie zna,
kim jest ta której wzrok śledzi mnie
każdego dnia.
Łzy i pragnienia ukrywam swe
choć serce bezlitośnie wyrywa się i
krzyczeć chce o wszystkim co w nim
drzemie
na samym dnie,
o tęsknocie nieznanej,
o miłości dzikiej nieokiełznanej
W mym odbiciu widzę całkiem inne ja
Mam już dość chcę sobą być
zamiast wciąż się w cieniu drugiego ja
kryć.
Może ktoś zrozumie mnie,
wyzwoli moje drugie ja
i wtedy lustrzane odbicie powie mi
ONA I TY to ta sama kobieta.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.