MOJE (PRZY)MUSY
Nareszcie koniec na dzisiaj.
Otwieram okno na gwiazdy
i dokręcam palcami
zamknięte w słoikach zmęczenie.
A jutro znowu muszę...
i nagle do mnie dociera,
że cały wszechświat ma w nosie
moje zaprawy
i musy
autor
anna
Dodano: 2017-09-21 08:47:59
Ten wiersz przeczytano 1349 razy
Oddanych głosów: 57
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (45)
Też odnoszę takie wrażenie czasami...ale mus to mus
nie ma zmiłuj...pozdrawiam cieplutko Aniu :)
ale rodzina doceni trud peelki
bo musy będą palce lizać :)))
wszechświat pewnie tak ale rodzina na pewno się
ucieszy i skosztuje, pozdrawiam
Podziwiam czynienie z prozaicznych spraw, zajęć,
takich dobrych wierszy. + i Miłej soboty.
Świetny!
Ale za to jak przyjemnie jest po nie sięgać w środku
zimy.
Pozdrawiam serdecznie :)
Nie mów tak zaprawy są pyszne. Pozdrawiam serdecznie.
fakt ma w nosie narobimy się i tyle z tego mamy
lecz w zimie smakują
pozdrawiam:)
Gdy trzeba to i poprosi :-)
Wspaniale bawisz się słowami i przy(musami). Smakowity
i pachnący wiersz wypełniony także refleksją nad
życiem i wszechświatem.Pozdrawiam serdecznie.:)
pewnie, że ma w nosie, ale fajnie w zimie otworzyć
taki owocowy mus. Pozdrawiam Anno, jak każdy ja też
mam swoje (przy)musy. :)
Anno, skoro musy to przymusy,
... a gdyby
grzyby?
dobrej nocy :)
Aniu nie krzycz na mnie ;) z pokłonem lełon twój
wiersz fajny
e tam ja mam wiersz wekowane lato i co ty na to
ale nie o tym
noc zapadła i gwiazdy jawiły się na niebie ,licho
otworzyłam okno wychyliłam się mocno
i po cichu
dokręcałem te gwiazdy rękoma co filowały
cholera jasna nikt tego nie robi tylko ja krasnoludek
mały
Tak tak... Wszechświat ma w nosie...