moje serce rośnie
moje serce rośnie w nocy
gdy myśli kłębia się wokoł ciebie
który nie istniejesz
zamyślona wspominam chwile
rozpusty, upojnego szczęścia i śmiechu
oblizuje wargi
pragnąc poczuć resztki twej wyimaginowanej
śliny
oczy szeroko otwarte
wpatruję w scianę
chcąc widziec ciebie
który nie istniejesz
wszytsko na jedno kopyto. dzisiaj.. jestem gdzie indziej.. czy uda mi się wrocić.. czy będę chciala?
Komentarze (1)
najwięcej myśli przychodzi w nocy.wtedy marzymy i
wspominamy ukochaną osobę i tak samo jest w tym
wierszu..ładny..:)pozdr+