Moje trzy grosze...
Wierzyłam
Bej... to wielka rodzina
Radą posłuży
Nieuczciwych powstrzyma
Lecz oczy otwierałam ze zdziwienia
Czytając
wiersze... apele... przestrogi
O co tu chodzi mój Boże drogi...
Ja powiem szczerze
Ja polubiłam
Mocno się tutaj zadomowiłam
I chociaż innych
Obserwuję bacznie
Chciałabym bardzo
By Bej...
Dla wszystkich
Rodziną taką był właśnie...
autor
KRYLA
Dodano: 2007-05-15 08:31:07
Ten wiersz przeczytano 421 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Zgadzam się, że coś źle się dzieje.
...i mi oto chodzi ale nie wszystkim...i to mnie
martwi....dlatego dałem obie na luz pozdrawiam...
hm, a ja nadal wierzę, że wszystko bedzie OK ...
Bej to jest taka bardzo uduchowiona rodzina i dlatego
tak emocjonalnie ludziki podchodzą do pewnych spraw.
Ale jak w rodzinie.... pokrzyczą sobie, potem
przeproszą i mam nadzieję...duch "poezji" nie
zginie...
trzy grosze ale jakże mądre ....pozdrawiam...
Wciąż i ponownie zastanawiam się o co tu chodzi...O
jakąś formę przewagi nad innymi?
Bedzie dobrze-wierzę w to mocno
Kochani ja mocno w ludzi wierzę... bo wielu
pomogło, służyło radą... jak użyć wyraz, słowo,
znaczenie... ja prosto piszę, tak jak to
czuję... cóż tego już nie zmienię... dziękuję..
Świetny wiersz i na temat i pięknie napisany!
Podziwiam !
dokladnie, nie martw sie.. kiedys bedzie inaczej, sa
tu wartosciowi ludzie i z nimi trzymaj:) wiersz?
raczej lament, ale ladny i ekspresywny. pozdrawiam:)
Należy przyjmować uwagi jak od kogoś bliskiego.. Nie
przejmować się za bardzo, tylko robić swoje!
to tylko ludzie... :)
a z rodziną najlepiej na zdjęciu się wychodzi :)
pozdrawiam!