Moje zoo 40
kolejna odsłona cyklu zapoczątkowanego przez Jana Brzechwę
Opos
Pytał opos raz oposa:
- Czemu pan zadziera nosa?
Czym pan zdobi ród oposi,
Że się pan tak z pańska nosi?
Na to opos mu odpowie:
- Muszę nos zadzierać, bowiem
Tu latają pyszne ważki.
- Tak. To jest argument ważki.
Krowy
Krowy mamy czarno-białe,
Albo też brązowe całe.
Jak królowi rzekł majordom,
Jest też czarna w kropki bordo.
Nessie
Podobno w jeziorze Loch Ness
Jakiś dziwny zwierzak jest.
Duma o tym cały świat,
Czy to ryba, czy to gad.
Czy istnieje? Któż to wie?
Jednak jestem pewien, że
Już zarobił niezły grosz.
(Hotelarze twierdzą toż.)
Komentarze (14)
Nowa porcja ze świetnego cyklu.
Pozdrawiam:)
gdy cztery muchy na Gwadelupie
raz się znalazły przypadkiem w zupie
ale każda w innej misie
starsza rzekła widzi mi się
że lepiej chyba trzymać się w kupie
Wspaniałe, nieprzeciętne,
pozdrawiam serdecznie:)
Jak zwykle super. Pozdrawiam z uśmiechem:)))
Skomentuje jak mój mały mowi: "Ale to
fajnie!"pozdrawiamy cie!
wszystkie fajne!
(byłeś natchnieniem dzisiejszego wiersza o rybkach)
Super, opos najlepszy :)
Z przyjemnością, a super cała seria. Pozdrawiam
Bardzo fajne:)) Miłego poniedziałku:)
Znakomite :))
Hahaha, super wszystkie! :))))
A ja tkwię jeszcze na Mazowszu (nie mogę do Poznania
dotrzeć ;-)), więc pomyślałem sobie, że jeśli
sięgnąłeś aż do Szkocji po tamtejszą legendę, to może
też bliższy, ojczysty temat - Paskuda z Zalewu
Zegrzyńskiego :)
Pozdrawiam, Michale :)
Wszystkie trzy w dechę
pozdrawiam z uśmiechem :)
...z uśmiechem:))
Z przyjemnością przeczytałem kolejną odsłonę Twojej
twórczości