Moje Życie
Mam 15 lat
Jedno życie,
a wnim chore nerki i rap
Chodzę do kościoła
odmawiam pacierze
ale czasami wątpie,czy w to wierzę.
Żyję w świecie,
gdzie ktoś ma centa,
a inny dolara.
Jeden ma zdrowie,
a drugi wała.
Jak on może kochać i biednych i
bogatych,
skoro ie wszystkim dał równo pieniędzy.
Lecz gdy w mym sercu trwoga
to idę do Boga.
A czasami,
gdy siedzę w kościele
czuje,
że
w okół mnie
są niewidziałni przyjaciele.
Wiem,
że być może on nie istnieje,
że
niespotkam go w bliźnim ani w kościele.
Ale w obliczu nieuniknionej śmierci,
zaczynam kumać
co ludzi w wierze kręci.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.