Moje życie
Moja historia...smutna...bolesna...
Zrozumiałam, po co żyje,
Zrozumiałam życia sens,
Grzęzne w bagnie aż po szyje,
Spróbowalem grzechu kęs,
Poczułam życia ból,
Poczułam życia moc,
Śmierć już była blisko,
Zrozumiała mnie,
Zabrać chciała, ale sie zatrzymała,
Powiedziała, jeszcze nie dziś,
Jeszcze nie po Ciebie,
Ty jeszcze męczyć życiem się musisz,
Od tej pory na nią czekam,
Światło w oknie pale, aby nie zbłądziła,
Może już dziś, może dziś,
Ze szponów życia wyrwie mnie!
Tu nie chodzi o dosłowne znaczenie tego wiersza...ciekawe czy ktoś zrozumie moja meteforę:/??
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.