@Mokradła
bór cofa się przed deszczem
zapada w siebie jak w mokry grzech
ciemność nad nami dyszy i pręży
wtulony w skórę
podmokły jęk
pęcznieje
zapach gniecionej mięty
ostry i mocny
jak miłość
jak ty
kiedy opadasz
w krople zaklęty
/w każdym szeleście czuję cię
wiesz?/
zliżę nim spłyniesz
źdźbłem nocy, chętny
nim drżeć przestanie
na skórze
wiersz
Komentarze (34)
Wszystkie Twoje Wiersze są niezwykłe.
A ten erotyk wprost zniewalający...
Nietuzinkowy, ale to standard tutaj. Niezwykły
klimat... Magia.
I, oczywiście, za Tadeuszem (Montibusem) -
najprawdziwsza Poezja.
Pozdrawiam ciepło, Moniś :)))
Ech...zmysłowo, pięknie:)
Hmm ślicznie :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Subtelnie i zmysłowo, z podobaniem, pozdrawiam ciepło.
Chciałbym być Zeusem i od czasu do czasu spaść na
upatrzoną deszczem (złotym) - tak jak on na Danae.
Jestem wprost zauroczona, Twoją piękną, Poezją!:)
i metaforą!
Pozdrawiam serdecznie, Jazkółeczko.:)
Śliczny wiersz. Wrócę :-)
Wiersz wciągnął subtelnie, jak mokradło, a wyobraźnia
zaszalała, pozdrawiam :)
Nad wyraz subtelny i bardzo zmysłowy erotyk,
wspaniały,
pozdrawiam serdecznie:)
Rozbudzający wyobraźnię przekaz.
Obrazowo ujęty, zmysłowy erotyk.
Pozdrawiam
Marek
oryginalny erotyk.
Wspaniały!
Wysublimowane metafory.
Świetny erotyk od tytułu po puentę.
Serdecznie pozdrawiam
Świetny!
Zaskakujące metafory.
Pozdrawiam Moniu :)
Najprawdziwsza poezja Jazkółko.
Przesyłam ukłony.
Piękny subtelny erotyk, pobudzający zmysły Pozdrawiam
serdecznie. Życzę pogody ducha:)