Morderca
Dla...
Byłeś Ty
Byłam JA
Byliśmy razem
Pamiętam każdą chwilę, co do sekundy.
Teraz już nie ma nas
Zostałeś Ty
Zostałam Ja
Mijają dni, a dla mnie to już nic,
Bo Ciebie już nie ma.
Kiedyś, kiedy byłeś blisko
Czułam się jak w niebie
Myślałam, że wznoszę się wśród chmur
Nawet ponad nimi
Trzymając Cię za rękę, marzyłam
By to się nigdy nie skończyło,
By trwało wiecznie.
Lecz nagle cos pękło
We mnie
W Tobie
Jedno słowo
Może dwa
Zniszczyły wszystko
Nawet KOCHAM
Nie kochałeś raczej
Choć tak pienie kłamałeś
Potrafiłeś dać mi szczęście,
Bo właśnie to doskonale robiłeś!
Może bym dała cos za te kłamstwa
Lecz ranisz Ty dalej bez sensu.
Wiara moja już się skończyła
Na zawsze chyba.
Zabiłeś coś we mnie
Niewinność,
Naiwność
Miłość bezgraniczną
Morderca…!!!
... on powinien wiedzieć...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.