morderczyni
w cieniu zakłamanych gestów,
sztucznych uśmiechów –
staram się budować nadzieję,
na nowo, na próżno
już nie długo znów ją zabijesz,
może z czasem i ja będę
mordercą –
przecież już jestem
zdeptałam miliony robaków,
może kiedyś depcząc po jakimś
Ty odczujesz jego ból ?
autor
kobietanieidealna
Dodano: 2008-10-04 13:49:37
Ten wiersz przeczytano 489 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Coś jest w tym wierszu, Na tak