odległość
Parze przez okno
Kilometr za kilometrem ucieka
By moc zawrocic czas
By znów w ramionach cie trzymac
Lecz los do przodu pcha nieubłagalnie
niczym lecacy w przestrzen głaz
Nie popchniesz go pod gore!
Trzeba pogodzic sciezki losu i pragnienia
nasze
Trzeba cierpierpliwoscia złagodzic smutek
ten a los nam dopomoze
Wiem ciezko zrozumiec jest ze trzeba
cierpiec
Bol znosic tak
Kiedys jednak to odpłacone bedzie i
szczescia zaznamy
Juz widze jak co dzien sie przytulamy
Ja zyc bez Ciebie nie chce i nie
potrafie....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.