Morderstwa...
Wiersz dedykuję wszystkim, którzy kochają zwierzęta na prawdę, a nie tylko udają. :* for Greenangels
Pytamy, czy widzą.
Pytamy, czy słyszą.
Pytamy, czy rozumieją.
Ale nigdy nie pytamy
Czy czują...
Nie ma dla nas znaczenia,
Czy to boli,
Czy chcą tego.
Bo i tak będą traktowane jak jedzenie.
I nikogo nie obchodzi to, że cierpią.
Czy ktoś z nas chce patrzeć
Na okrutną śmierć najbliższych?
Czy chce być w klatce zamknięty?
Nie chce...
Ale czyni drugiemu.
Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe.
Więc jeśli mogę zabić zwierzę,
Bo prawo mi na to przyzwala,
To wbrew prawu mogę iść
By zabić drugiego człowieka.
Przecież zwierzę nie jest gorsze
Od człowieka,
Który zabija jedynie dla własnej
przyjemności...
Z nienawiści do samego siebie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.