Morze uczuć
po sztormie...
sztormie, złożonym z kłótni...
dwóch połówek serca...
nastąpiła...
niezręczna cisza...
która, zawstydziła obie strony...
i...
nagle tą ciszę...
tą niezręczną ciszę...
przerwał szum fal...
cichy szum...
fal z potoków...
z potoków z wyznań uczucia...
uczucia zwanego miłością....
Nie wiem czy się podobał ale wpadłam na niego zupełnie przypadkiem, z żartu, że milczenie mojego kolegi jest jak cisza po sztormie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.