Motylem byłam
Wspominam te lata jak motylem byłam
wietrzyk pokochałam za chmurką goniłam
kiedy wiosną pachnie wszystko dookoła
radość we mnie rośnie a dusza ma woła
wzleć lekko do góry w kwiecistej
sukience
włosy czarne rozpuść i kwiatów naręcze
weż w ręce i słonka ucałuj promienie
i lecę tak w myślach ledwie muskam
ziemię
lecę tak i lecę nie za bardzo długo
bo ile się można nacieszyć ułudą
co każe powracać wiosną do młodości
kiedy w plecach łupie i tak trzeszczą
kości.
Komentarze (16)
Co tam lupanie, jak wiosna wkolo:)
Pozdrawiam, anso:)