Mów do mnie
Do Pana B.
A Słowa Twoje, jak słodkie czereśnie,
Z nastaniem lata wypełniają dłonie,
Jak malin dzbany pękate, leśne
- Mów do mnie.
Niewinną nutą, jak kwiatem jaśminu,
W czerwcowe noce kołyszą wybornie,
Melodią lata łagodnie płyną
- Mów do mnie.
Z miłością gładzą, jak dłonią ojcowską,
Bezsenną nocą umęczone skronie
I tulą rankiem z matczyną troską
- Mów do mnie.
Bo Słowo Twoje stwórcą i stworzeniem.
Początek, życie i koniec mój w Słowie.
Bez Niego jestem niezdarnym cieniem
- Mów do mnie.
Komentarze (43)
Poprawnym i cudownym byłoby, gdyby w wierszu o Bogu
nie używać rekwizytów z tym związanych. Inaczej wiersz
nie ma sensu najmniejszego. Może któraś z autorek
spróbuje?
pieeeknie, w temacie wiara - mało który wiersz na beju
tak napisany
:)
b. ładny wiersz, pozdrawiam:)
ładne dialog to życie. pozdrawiam
Bój najgłośniej przemawia w ciszy. Chociaż jest
piosenka: gdy szukasz Boga popatrz na kwiaty...
Ladnie, z przyjemnoscia:)
ładnie... pewnie On mówi, tylko nie umiemy albo nie
mamy czasu słuchać, gadamy bez przerwy;) pozdrawiam
Wiersz nietuzinkowy,pięknie
i ciepło napisany.
bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam.
Choć nie mam łaski wiary,również piszę czasami na
temat wiary.
Twój wiersz bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie.
Ładne :-)
Cudeńko na Beju, Jaśminowa. Pozdrawiam serdecznie
On mówi, wypełniając ducha,
a cały problem, to umieć słuchać!
Pozdrawiam!
tak pięknie i lekko :)