Mówiłem MOJA, MOJA
Szeptałem do Ciebie moja , moja
ty z chytrym uśmiechem, hola hola
jestem niczyją jestem wolna
jak wiosna jak
wiosna co skowronkom i
przebiśniegom sprzyja
co na czarnulki jaskółki czeka
Nie jestem Twoja i nie mów
moja, moja
jestem gwiazdą ty nie sięgniesz mnie i
nieba
Moja gwiazda radosna, czasem w odbiciu
szyb
twojego okna
Znajdziesz mnie gwiazdą
i moje blaskiem odbicie
we wszystkich wodach świata
lecz gdy chcąc mnie pojmać
zanurzysz dłonie
przecieknę przez palce
i po mnie
Już nie szepczę, nie wymawiam moja, moja
i Ty nie powiesz mi ty mój jesteś
my wolni
,,Ty”:,Moja” w słowach
bezsens
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
http://boleslawzajawwierszach.blog.pl
Komentarze (7)
Mów jeszcze - niech się obraża - my posłuchamy z
ochotą - piękny wiersz
Mów jeszcze do niej
Bolesławie miłości i refleksja pozdrawiam
Jezeli nie chce byc Twoja niech pozostanie sama dla
siebie. Pozdrawiam.
Przecież możesz szeptać "Moje"
tyle jest gwiazd na niebie! każda z radością
uśmiechnie się do Ciebie:)
Szepnij jeszcze Bolesławie. Pozdrawiam serdecznie :)
Szepnij jeszcze Bolesławie. Pozdrawiam serdecznie :)