***[Mówisz, że miłości nie ma...]
Mówisz, że miłości nie ma.
Przytakuję Ci zamyślona.
A potem przypominam sobie...
Widziałam małżeństwo
z kilkunastoletnim stażem.
Leżeli wtuleni w siebie tak mocno,
jakby za chwilę coś miało ich
rozdzielić.
A "tylko" oglądali telewizję.
Widziałam ojca z 4letnim synem.
Puścił rękę dziecka,
by przypalić papierosa.
a chłopczyk czekał z dłonią cały czas
wyciągniętą w górę.
"Tato, już?"
Widziałam jak młodsza siostra
gramoli się starszej na kolana.
Jak zarzuca jej ręce na szyję
i z uśmiechem mówi: "Lubię cię".
A potem ze śmiertelną powagą dodaje:
"Albo nie. Ja cię nawet kocham".
Widziałam swoją minę w lustrze,
kiedy mnie przytulasz.
Ten uśmiech, spokój, bezpieczeństwo.
I tęsknotę.
Wieczną tęsknotę za Tobą,
bo kiedyś Cię zabraknie.
Nie.
To nie prawda, że nie wierzę w miłość.
Komentarze (8)
Cudo!!! Najlepszy wiersz jaki dzisiaj przeczytałam.
Pięknie napisałaś o miłości.
podałaś wiele przykładów prawdziwych uczuć ,że trzeba
nie tylko uwierzyć ,ale można się przy okazji
zachwycić trafnością i szczerością przekazu
Też lubię obserwować ludzi, tak wiele mają w sobie
czułości, miłości i potrafią to doskonale
okazywać.Trzeba tylko umieć patrzeć.Piękny wiersz
ładnie o miłości, z takim przenośniami wszystko się
uda, pozdrawiam cieplutko :)
Obserwatorka :) Faktycznie w chwilach zwątpienia
wystarczy rozejrzeć się dookoła.. Dobrze, że mi o tym
przypomniałaś. Pozdrawiam cieplutko, +
bardzo mi się podoba. :)
Miłośc jest, by znaleźc jej ślad nie trzeba daleko
szukac, wystarczy spojrzec na matkę troskliwie
zajmującą się swoim dzieckiem. :)
Pozdrawiam.
Dobry wiersz. Pozdrawiam!
Podoba mi się bardzo.Najlepsza 3 strofa;)