Mrocznie
Gdy mknę uliczkami marzeń
przekraczam granicę horyzontu,
krążę po korytarzach mglistych,
odkrywam nowe nieprzeniknione -
zdobywam szczyty ;cierpienia i radości.
Upadłe i wzniosłe-,moje .
Ukradkiem chowam się w morzu,
w morzu łez wypłakanych,
wiem wiem, to nic nie pomoże !
Wtulam się w poduszkę
nad ranem i tak nie zasnę.
Zaparzę ulubioną kawę!
Komentarze (21)
niech nutka optymizmu przeważy
pozdrawiam Haniu :))
Ładne wędrowanie przez noc z melancholią pod rękę:)
Pozdrawiam, ;-)
Pozdrawiam, ;-)
Lepiej zamiast morza łez,wylewać
emocje w wierszach a rozczarowania i nie spełnienia
każdemu są niestety przypisane,ale raz pod wozem raz
na,zatem warto być optymistką.
Dobrej nocy i miłego dnia życzę:)
mrocznie zawsze ma człowiek nie wiary bo w wierze
zawsze coś się zdarzy,czy w dzień czy w nocy,zawsze
trzeba wierzyć ,cuda się zdarzają dla tych co
wierzą,choć dla tych co za bardzo z pewności swojej
nie giną,a tylko ludzie co Boga
mają za wyłączność,ale kto to zrozumie? w:)