Mrok?
może kiedyś znajdę ten mały ciemny
kawałek świata
gdzie słońce po wędrówce na niebie
nie idzie spać do jeziora
gdzie oczy drapieżcy świecą w ciemnośći
a małość zwala z nóg olbrzymy
i podcina im skrzydła
gdzieś w różu zaginęła moja
mroczna połowa
błądzi pomiędzy kwitnącym kwieciem
i marzy o kolcach
może już nigdy nie zgubi ścieżki
autor
Lady Evil
Dodano: 2007-06-03 23:20:23
Ten wiersz przeczytano 352 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Podoba mi się pragnienie,dążenie do prawdziwości i
szczerości....jaka by ona nie była.I ten znak
zapytania w tytule......dosadny i bardzo wyrazisty.
:)
no cóż mrok jest po to , aby można w nim było coś
ukryć a róż, aby wymalowac nim usta malinowe by
szeptać słowa miłosne były gotowe