Mrówka, pchła i ćma...
Taka sobie bajka ;)
Pozazdrościć kondycji - rzekła do mrówki
pchła.
Bierzesz życie za bary – dopowiedziała
ćma,
wciąż wychodzisz przed szereg, chyba zbawić
chcesz świat.
Kąśliwa pchła wkrótce zginęła w chemicznej
kąpieli
a ślepa ćma w ogniu i diabli ją wzięli.
Mrówka konsekwentnie, chociaż z wielkim
trudem,
zbudowała swój "pomnik", mrowisko –
piramidę.
Jeśli umiesz liczyć licz tylko na
siebie,
haruj w pocie czoła by jeść mannę w...
niebie.
Zanim to nastąpi, może mędrca się
poradzisz,
czy warto tak się starać? Bo weź też pod
uwagę,
że drogą może iść głupiec...i kij w
mrowisko wsadzić.
Jednym bezmyślnym ruchem
wszystkiego cię pozbawić...
"Ludziom żyje się najlepiej, gdy każdy wie, gdzie przynależy; zna swoje własne miejsce w hierarchii i ma świadomość, co może osiągnąć. Zniszcz miejsce, a zniszczysz człowieka" (Frank Herb
Komentarze (32)
Wytrwalosc, praca i... szczescie.
Bajka, jak wiele z nich, ma madrosc w sobie. Z duzym
podobaniem czytalem.
Serdecznosci, Reniu. :)
też czasami pisuję o owadach, wybór jest duży przeszło
milion gatunków
Pouczająca bajka...
Pozdrawiam serdecznie:)*
Dziękuję za odpowiedź JaSnA7, teraz już wszystko jasne
:) Pozdrawiam ciepło :)
Larisie i wszystkim, którzy mnie odwiedzili również
serdecznie dziękuję :)
Bardzo mądra, alegoryczna przypowieść o losie
człowieka!
Można pracować, budować w pocie czoła latami... lecz
pewnego dnia, może przyjść psotnik i naszą pracę
obrócić w pył.
Głupota ludzka nie ma granic.
I najgorsze, że ciężko się przed nią uchronić.
Serdecznie Cię pozdrawiam
Hierarchia wśród ludzi nie jest według mnie dobra;
posiada mankamenty i przyporządkowuje danego człowieka
do miejsca, czyli czyni z niego jakby niewolnika.
Tymczasem z nikłej sadzonki może kiedyś powstać
potężne drzewo:)
Serdecznie Ciebie Renato Sz-Z pozdrawiam:)
Wiem, że to odniesienie do poezji Horacego, który
kończy pomnik "ten trwalszy od spiżu", "od królewskiej
budowli piramid wznioślejszy"...
Coś bardzo ważnego może pozostać i być tym pomnikiem.
Pewnie, że można dać cudzysłów.
Odniosłam się w swojej wypowiedzi do pomników
zbudowanych ręką ludzką - a te (moim zdaniem) mogą być
ofiarowane osobom szczególnie wybitnym. Nie wszystkim.
Mrowisko z tego wiersza skojarzyłam głównie jako taki
materialny
"pomnik".
Ciekawa i mądra refleksja
Pozdrawiam serdecznie z podziękowaniem Renato
*zamienić na słowo DOM ? (gdzieś uciekło z komentarza
;)
Do JaSnA7
Dzień dobry, ja dziś tylko na chwilkę żeby zrobić
korektę:)
Po przemyśleniu przyznaję Ci rację, nikt nie buduje
sobie za życia pomników, chyba, że na cmentarzu ;)
Miałam na myśli "pomnik" jako symbol pewnych
osiągnięć, dokonań więc może powinnam wziąć go w
cudzysłów, czy po prostu zamienić na , w sumie to
jedno i drugie można zburzyć dosłownie i w przenośni.
Jak radzisz ? Z góry dziękuję :)
I chyba dopiszę jeszcze dwa wersy by bardziej wyrazić
to zagrożenie :)
Czyli mówiąc szczerze, to nic nie ma pewnego na tym
świecie; poza tym, że umrzemy.
Pozdro.
Witam,
bardzo poglądowa bajka.../+/
Dziękuję za pamięć.
Serdecznie pozdrawiam.
Świetny wiersz,
wszyscy są pracowici, każdy na swój sposób...,
pozdrawiam serdecznie:)
Świetna ta bajka:)
Mrówki pracują zespołowo, więc pomnik razem zbydowały.
Hierarchia...
Można mieć swoje miejsce na Ziemi, ale dzięki pracy,
inteligencji, konsekwencji w działaniu wszystko można
zmienić.
Czy pomniki są potrzebne?
Może czasem.
Pozdrawiam z podobaniem.
ech Reniu - gdyby każdy był świadom o swoim życiowym
miejscu...
- a cenię sobie mróweczki nie cwaniaków i łgarzy.