mrzonka na jutro
zarzucę dłonie na szyję
i sprawdzę, czy oczy lśnią nadal
w tych oczach chcę błyszczeć
i płonąć
i spłonąć - choć to nie wypada
zanurzę dłonie we włosy
uśmiechnę
przemilczę, co jasne
a potem już tylko zamarzę
w obłokach zatańczę
i zasnę
przecinek przemieszczony ;) dzięki Villain
Komentarze (8)
kazda mrzonka rozbudza chec do realizacji ,pieknie
napisane pozdrawaim
ps.piszac krysztalki mialem an mysli platki sniegu a
pierzyna miala byc przerotnoscia (zamiast grzac
chlodzi ),choc kazdy moze dostrzec w tym brak logiki
ale niestety w marzeniach czesto sie tak moze zdarzyc
No tak, rozwijasz akcję, budujesz napięcie i...
zasypiasz. Nie wiem dlaczego spłonąć nie wypada ale
kto by tam kobietę rozumem objął. Pozdrawiam :)
"przemilczę, co jasne" dlaczego mrzonka? może, to jest
właśnie jakiś pomysł :-)
ładnie na jutro, to przyszłość rozmarzona ::)
Pięknie napisane, pozdrawiam.
ulotny klimat, piękny wiersz... też mam takie
marzenia... :)
śliczny bardzo na tak :)
Zbędne przecinki oddam w dobre ręce :)..ot, choćby
przed "co" :).. M.