Mur miedzy nami
Wiec juz odchodze,
Dopuszczam takie mysli,
Bo i tak niebylibysmy razem,
Zwiazek to cos pieknego,
Czasem przychodza chwile zwatpienia
dlatego,
Bo czasami myslisz ze to nie jest to,
A nawet gdy to wiesz nie pokonasz tej
milosci bo,
Bo pozniej co dzien rano lub co noc,
Bedziesz plakala w poduszke albo koc,
Twoje dni stana sie czarne,
Beda smutne tak bezbarwne,
A to tylko bo stracilam Ciebie,
Lecz dokonlam wyboru,
Chce zaczac nowe zycie,
Z barwami i wschodzacym sloncem o
swiecie,
Prosic Boga by pomogl mi przetrwac ten
trudny czas,
Ten bez Ciebie,
Bez dwojga nas,
Chco kiedys byles wszystkim trzeba
zapomniec,
Ale sie tak w zyciu nie da,
Nie zapomni sie kogos kogo sie kocha i kogo
potrzeba,
Kogos kto byl twoim calym zyciem,
O kims z kim kochalas sie o swiecie,
O kims kto mowil tak czule,
Lecz wszystko dlatego,
Bo ludzie oddzielili nas od siebie
murem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.