Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Musztarda po obiedzie

Ja już się nie rozwinę,
a nawet wręcz przeciwnie
i znam tego przyczynę.

Czuję się nieco dziwnie
w chwili, gdy mnie zachęcasz
do rzeczy absurdalnej.

Wiedz - twoje przedsięwzięcia,
znowu pójdą na marne.

Nie da się zmienić tego,
co już ukształtowane,
Nie ma nic plastycznego
w glinie twardej jak kamień.




autor

krzemanka

Dodano: 2016-10-12 08:19:38
Ten wiersz przeczytano 1711 razy
Oddanych głosów: 41
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (65)

BALUNA BALUNA

...Chyba że by mnie ktoś bardzo zmotywował...

BALUNA BALUNA

A ja Krzemanko powtórzę za Tobą że też się nie
rozwinę...i wcale mi nie żal.Pozdrawiam.

One Moment One Moment

I na siebie trzeba się niekiedy ucharakteryzować.
Ciekawa refleksja krzemanko ;-)

andreas andreas

Ale bywa,że można w tej glinie wykuwać...
Pozdro Krzemanko.

Julia Pol Julia Pol

rozumiem,że mówisz o wypaleniu, bo tylko taka glina
jest twarda ale i krucha, może warto jednak zrobić coś
nowego?:)

najdusia najdusia

Tym wyznaniem zasmucisz staża!
Pozdrawiam.

krzemanka krzemanka

Dziękuję Zenku i mała. duża za Wasze refleksje
wywołane wierszem:)
Miłego wieczoru:)

mala.duza mala.duza

a ja bez musztardy nie zjem... ok. tchnie tutaj
smutkiem jednak glina to glina zawsze można ją
wymęczyć

Zenek 66 Zenek 66

Jak już człowiek jest za stary
to przeważnie ma przywary Pozdrawiam Krzemanko

krzemanka krzemanka

Dziękuję Wam: Anno, MariuszuG, Yvet i magdo* za
opinie na temat dokonywania zmian:))
Geleonie: rozbawił mnie Twój list otwarty - ku
pokrzepieniu musztardy:))
Miłego dnia wszystkim:)

magda* magda*

Bywa, ze niektórzy są niereformowalni. A może boją się
wyjść poza próg przyzwyczajeń.Pozdrawiam.

Galeon35 Galeon35


Powiedziała raz musztarda,
co się jej nie wiedzie -
gorczycowo, pełna wzgarda:
"Obiedzie, ty zawsze na przedzie.

Tu antrykot i pularda,
a ja, z tyłu, nic nie warta.
Chyba coś zrobiłam złego?
Zawsze jestem do niczego".

Na to obiad się zachwyca:
ocet, olej i gorczyca -
toć potencjał u Cię wielki.
naprzód wystąp moja miła-
przed parówki i serdelki.

I się nie martw - podaj łapę.
Pierwsze skrzypce graj z ketchupem.
Ocet, ziarnka i oliwa
doskonałe są do piwa.

Więc mi nie mów 'do niczego'.
Ja musztardo, raczej wolę
by serdelek Twym kolegą...

i pozmieniaj alkohole."

Yvet Yvet

wszystko da się, czasami trzeba tylko więcej pracy,
pozdrawiam:)

MariuszG MariuszG

Powiem nieco żartobliwie. Są dwa typy kobiet: takie,
które lubią być namawiane i drugie - które wiedzą
czego chcą ;-)
Miłego dnia :-)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »