muza
jak sens jak ślad jak toast życia
przyjmuję Ciebie ze światłem nocy
jesteś mi zawsze słów ukojeniem
nadzieją która dniem patrzy w oczy
dzwonisz pokorą i obietnicą
tak że smak życia czuję i pragnę
przełożyć wszystkie słowa na czułość
szukać pogody w myśli mej każdej
światłem też jesteś jakże mi bliskim
chwil dopełnieniem czasami ciszą
ale tą ciepłą przyjazną jasną
tak że się wiersze same mi piszą
Komentarze (8)
Pisz zatem wierszy tysiące....
Z nimi i cisza bywa weselsza...
Mlecze złocą piękniej na łące...
A i zima nimi też cieplejsza
Wiersz ciepły, pełen uczucia przyjaźni i spokoju.
Z muzą zawsze łatwiej, to prawda.
Do mnie też wena przychodzi najczęściej nocą. Ładny
wiersz, zmieniłbym tylko "ślad" na "ślady" i cały
wiersz będzie dziesięciozgłoskowcem z zachowana
średniówką 5/5. Pozdrawiam :)
Światłem co świeci zawsze w ciemności, nie zna
zawiści, nie czuje złości, ale na Ciebie tu otwiera,
swe serce miłe, swą radość szczerą. Prosząc byś
wiersze piękne pisała, a dla mnie, chociaż jestem
mały, drogę wskazała do poezji
, dając przecudną piękna wizję. Na Tak. Serdecznie ci
jestem wdzięczny za to, że mnie odwiedziłaś. Bądź
zawsze szczęśliwa. Na TAK..
Ładny ta twoja muza brzmi, przyznaję, że podoba się
mi.
... natchnienie...rodzi piękną poezję...ładny i
cieplusi wiersz...pozdrawiam :)
Ciekawie napisany ten wiersz- podoba mi się.