My world...
Porzuciłem własny świat...
W którym kiedyś istaniałem...
Nie potrafie już tam wrócić...
W nim było łatwiej...
Ciesze się...
Że spaliłem most...
Prowadzący do niego...
Już nie śnie...
Choć sen mnie otacza na codzień...
Już nie myśle...
Choć miliony myśli próbują zawładnąć mą
świadomością...
Już nie mówię...
Choć moje wargi się ruszają...
Żyje na nowo...
W rzeczywistości...
Żeby któregoś dnia...
Wypowiedzieć słowa:
"Ja żyje......."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.