Myślę...
Siedzę na parapecie,
w swoim pustym pokoju.
Promienie słońca wlatują
i rozświetlają go.
A ja dalej siedzę
i myślę o Tobie.
Zadaje sobie rózne pytania
Lecz jest mi trudno
odpowiedzieć na nie.
Zeszłam i nagle usłyszałam
dźwięk mojej komórki.
Patrzę na nią
dzwonisz Ty.
Zastanawiam się
czy odebrać.
Lecz gdy już podjęłam
decyzję dźwięk ucichł...
A ja spowrotem usiadłam
i pogrążyłam się we
własnych myślach...
Komentarze (1)
bardzo ladny i poetycki frez p[[-=-