NA DESZCZ NIEUSTANNY
Dziś pogoda byle jaka,
Niebo - jeden prysznic wielki,
Czas, by zwalczyć wszystkie stresy,
No i zajrzeć do butelki.
A w butelce cisza, spokój,
Sama radość ciebie czeka
I procenty takie miłe,
Uśmiechają się z daleka.
Tam, dla ciebie słońce świeci,
A dla wrogów - niepogoda,
Tam, ty jesteś świata panem,
I tam czeka cię przygoda.
Więc się wsączasz powolutku
W świat tęczowej wyobraźni,
Wszystko, co jest gdzieś na zewnątrz,
Jakoś dziwnie ciebie drażni.
I zostawia w twej psychice
Takie oto przekonanie:
Lepiej wypić kilka głębszych,
Niż od życia zbierać lanie.
Nasycony procentami
Wreszcie jesteś życia panem
Więc planujesz w duchu skrycie,
Że powtórzysz to nad ranem.
Komentarze (8)
Nie sadze by alkohol byl dobrym wyjsciem,ale jak kto
woli
Pogoda iście butelkowa:) Twoje Zdrowie:)
A u mnie, w Szczyrku, dziś pogoda, upał, a na upał
najlepsza... butelka zimnego piwka. Pozdrawiam@
wierszyk zgrabny...;))) nałóg brzydki ,
lepiej by może ...hodować rybki?...;))
Uśmiechy;))M
A u mnie sloneczko swieci i butelke zamienilam na
teczowy pedzel.Pozdrawiam serdecznie.
Alkohol niczego nie polepszy, niestety. Dobry wiersz.
A to jedynie tylko takie złudzenie.Pozdrawiam:)
niestety, choć lekko napisane, to bardzo smutny obraz
alkoholizmu