Na deszczową nutę
Rynna zawodzi, trzy po trzy chlapie.
Czołu kałuży przybywa zmarszczek.
Kot okupuje starą kanapę,
wszystko mu jedno, co piszczy w trawie.
Czas płynie w deszczu bardzo leniwie.
Marazm na spacer ochoczo wybiegł.
Skwerek parkowy zaświecił pustką.
Kos przeciął ciszę - po chwili usnął.
Dzbany naparstnic pełne po brzegi,
proszą by deszcze już przeszły w niebyt.
Źrenic zwierciadła zwężają światło.
Wtulona w ciszę zasypiam gładko.
Komentarze (29)
:) pozdrawiam i głos zostawiam +
Jak zawsE zachwycasz :-)
Ładnie napisane.
Ładnie napisane.
piękny spacer po metaforach nam dzisiaj zapodałaś.
będę wracał.
pozdrawiam serdecznie :)
bARDZO TO MAŁO STRASZNIE TEŻ ZA MAŁO tak mi się podoba
zebrałaś sentencje wokół kominka powiedzenia, tak że
niejednej zrzedła minka bo ciepło falą je podgrzewało
bo wciąż pragnienie miały na coś co chętnie spoglądały
barek cały zastawiony był w lombardzie no więc sprawa
w słoju po musztardzie ciut zaspanej bo na dnie został
jej smak,a miał ci on smaka na chętkę co przycupła
przy ochocie a z tą było aż sto pociech na dodatek
każda inna
Witaj,
wbrew pozorom dobry, uspokajający deszcz - dający
zdrowy sen.
Piękno w krasie prostoty to ten wiersz.
Miłej niedzieli.
Serdecznie pozdrawiam.
i deszcz jest potrzebny
choć smutno na dworze
lecz szybko pogoda
ta zmienić się może:)
Pozdrawiam:)
Śliczna nutka Pozdrawiam Magdo
Podziwiam ludzi, którzy tak pięknie piszą:)
Świetny klimat stworzyłaś Deszczowa aura nie napawa
optymistycznie
Pozdrawiam serdecznie :) Życzę słońca
Teraz się obudź :)
Deszczowa suita oddaje czary, w strugach tych
kropel tańczące pary.Rynna gdzieś z kotkiem,
skwerek z marazmem, a Ty już śnisz, sennym odjazdem.
podziwiam pozdrawiam