Na dnie flaszki
Co się dzieje z moją głową,
zbieram słowa, takty równe,
pogmatwało się w czerepie,
schowam łeb swój pod poduszkę.
Brak pomysłów i tematu,
nie mam nawet żadnej treści,
zanim stworzę jakieś dzieło,
pójdę napić się wódeczki.
Pierwszy łyczek, potem drugi,
impuls zdolność swą pokaże,
zaraz wiersz ułożę długi,
wyssie z palca całą frazę.
Łączę w całość piękne dzieło,
na dnie flaszki kilka łyków,
dawaj Olka, lej następny!
wydziergałaś plik tomików.
Komentarze (48)
Dla mnie wiersz z poczuciem humoru.
Ja raczej po wypiciu ululałabym się.Pozdrawiam
serdecznie.
Maleńki mój łyczek, nie pamiętam kiedy to było:).
Pozdrawiam MOTYLKU
Czasami i mały łyczek pomoże wers ułożyć ;-)Oczywiście
z umiarem.Wszystko jest dla ludzi,ja czasami lubię
sączyć szkocką.Śliczny, wesoły i ciepły
"motyl".Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)
Pozdrawiam Karoli i dziękuję. Oczywiście to żart:) z
tą flaszką:)
refleksja i bardzo trudny temat
pozdrawiam
Pozdrawiam Jolu:)
Nie rozpij się! Uśmiechy 'D
Oczywiście to jest żart WOJTEK-52:) z tą flaszką.
Dobranoc
Wtedy może lepsze pomysły wchodzą do głowy.
Pozdrawiam, dobranoc
Dobranoc :)
Dziękuję grażynko-elżbieto. Dobrej nocy
Kolorowych snów , Olu:) Cieplutko pozdrawiam
Ja właśnie przyjechałam z pracy. Dobranoc Romek:)
Olunia jeszcze do Ciebie i idę spać, jutro muszę być w
pracy o 7 rano, jakieś pilne zadania do wykonania.
Lubię Twoje wiersze Oluś, czasem smucą, nieraz bawią,
ale zawsze mogę się czegoś nowego dowiedzieć, albo
nauczyć. Pozdrawiam serdecznie:-))
Dziękuję editjoan. Pozdrawiam serdecznie