Na drodze, której nie znamy
Jak dusza wyrwana z zawiasów
błąka i błąka się życie,
nieskore jest jednak do płaczu
gdy wpada w ręce niczyje.
Nie pytaj się jego o drogę,
o znaki cicho szeptane,
potrafisz już więcej i możesz
ominąć z boku rozstaje.
Czasami zapytaj przechodniów
czy doszli szybko do celu,
a jeśli odczujesz niepokój
zatrzymaj chwilę w milczeniu.
Na swoim kawałku podłogi
nie trzeba wiele przestrzeni
by poczuć, że jest się gotowym
na nowo w siebie uwierzyć.
A jeśli rozstąpi się ziemia
i stracisz grunt pod nogami;
- pamiętaj, że jestem i czekam
na drodze, której nie znamy.
30.04.2017
Komentarze (63)
Piękny wiersz Mario o życiowej drodze kończący się
mądrą puentą.Pozdrawiam serdecznie.
... pięknie i lekko płynie się po Twoich wersach...
Pozdrawiam cieplutko Marysiu :)
śpiewnie i jak zawsze ładnie - pozdrawiam serdecznie
super podoba się
Kochani, dodajecie mi skrzydeł
dzięki wielkie, że byliście:)
Wiem, że jesteś i pamiętasz nasze spotkanie :)
Miłego...
Mario dziękuję za serdeczne przyjęcie w Szpiegowie
...Jadzia jest zachwycona ja też już się zapraszam na
następne spotkanie...
Dzięki, buziaki :*
Piszą już tu i tam
http://centrumsceny.pl/poezja-i-muzyka-krolowaly-w-min
iona-sobote-w-szpiegowie/
Zabrzmiało zachęcająco Mariolciu, a ja tam z WAMI jak
w dym:-))))))
SPER, bedziemy się kąpać w Wistuli:-))
jeszcze raz link
https://www.facebook.com/GosciniecOrbas/photos/ms.c.eJ
w9kFGORTEIQnc0sVZF9r~_xl9FLP09AUBtsB6NBq6y~;Hg7~_M~_x8
nD46W5wZiVv~_~;MvSG~_Ov~_zHDj1~;SNH83Dx9X~_fGw8~;KxefL
jjB~_Uv4db~;YWdVx59~_95~_vfeIaZPv8jfXn2LbPvV37j3SwdXff
~;b~_1P5ls4~_HOFbXP9Cjm~;7dd~;QrP2o4zg9QF1ZP.bps.a.879
827462124038.1073741831.303647406408716/87982794879065
6/?type=3&theater
Oksani wielkie dzięki
jeśli się spodobało to się cieszę
mam pomysł na miesiące letnie
https://www.facebook.com/GosciniecOrbas/photos/ms.c.eJ
w9kFGORTEIQnc0sVZF9r~_xl9FLP09AUBtsB6NBq6y~;Hg7~_M~_x8
nD46W5wZiVv~_~;MvSG~_Ov~_zHDj1~;SNH83Dx9X~_fGw8~;KxefL
jjB~_Uv4db~;YWdVx59~_95~_vfeIaZ
to ten sam właściciel i podobna wyżerka, obsługa itd.
schodkami prosto nad Wisłę, nad zalew
Mariolciu sercem Ci dziękuję, za wypieszczone i
wycyzelowane co do detalu spotkanie:-)
Jestem pod wrażeniem!
Pozdrawiam buziaczakowo:-))))
Również dziękuję, bez Was nie byłoby tak uroczyście i
tak uroczo :)
O, jak ciepło i spokojnie w wierszu, a przemyślenia w
puencie zawarte :)
Pzdr. i dziękuję za ugoszczenie nas w Szpiegowie,
Mario :)