na dwa
na pół wspomnienie
z albumu w kwiaty
złożę, kruche jak maki
jak łza moją twarz
podzielę nasze życie
na pół, jak ptak horyzont
jak dwa księżyce
nie ma miejsca dla obu
bądź dniem w oddali
ostatni raz w zenicie
widoczny z mojego domu
i rankiem tańcz świtem
po twarzy
ja będę księżycem
nagość pieszczona gwiazdami
na słońce nikt nie patrzy
tak oczy łzawi
wszystko dzieje się raz
przeszłość głośno chrapie
nie ma co się bać
za mało twojej miłości
to największa przesada...
Komentarze (4)
Ciekawy wiersz.
Ciekawie napisany wiersz,bardzo ciekawie przedstawiasz
swoją miłość.
Przeszłość głośno chrapie a uczucie w gardle drapie .
Bardzo życiowy wiersz.
"Nic nie zdarza się dwa razy " Bardzo ładny wiersz
"nagość pieszczona gwiazdami " ten fragment podobała
mi się najbardziej.++++
pozdrawiam i zapraszam do mnie