Na dwa sposoby
Jedni, przez długie lata,
ogłaszają odejście,
lecz zabrać się nie mogą,
a inni strzelą z bata
i już na tamtym świecie
lądują drugą nogą.
autor
krzemanka
Dodano: 2016-12-03 10:59:04
Ten wiersz przeczytano 1900 razy
Oddanych głosów: 49
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (68)
Serdecznie dziękuję wszystkim gościom za odniesienie
się do tematu. Miłej soboty:)
Inteligentnie jak zawsze, zgrabnie ujęta myśl.
Pozdrawiam:)
Słusznie prawisz. Są wśród nas(ludzi) tacy, którzy
"umierają" przez dziesiątki lat. W pewnym momencie
przestaje się ich brać na poważnie i do niczego
dobrego to nie prowadzi:) Jest też ten drugi sposób...
Mądrze w kilku sowach.
Miłego!
to prawda ( wg mnie to taki szantaż emocjonalny)
Coś w tym jest...Pozdrawiam :)
Nigdy nie można brać na poważnie tych, którzy dużo o
tym gadają, śmierć przychodzi po cichu.
"Drzewo, które skrzypi, dłużej w lesie stoi." ;)))
Sposoby różne ale finał taki sam ;-)
Pozdrawiam :-)