Na granicy moich łez..
czy muszę coś dodać... NIE...zrozumiecie sami co chce powiedzieć
Łomocze,moje serce kiedy słyszę
KOCHAM
Myśli płoną jak pochodnia...
KOCHAM
Już umiem, i bardzo chcę.
---" ....Lecz wystarczy słowo lub dwa
Usłyszalny szept drżących warg
A uwierzę, że tamten świat zza drzwi
Nie obchodzi mnie już nic
Lecz wystarczy szept, słowa strzęp
A uwierzę, że trwa mój sen
Że poranka brzask go nie spłoszył, nie
Że wciąż tli się w nas na dnie
Lecz wystarczy jeden Twój znak
A uwierzę, że to nie tak
Że tych parę zdań na granicy łez
To początek, a nie kres
Lecz wystarczy szept, strzępek słów
A uwierzę, że kocham znów
Że dość pustych dni, samotności dość
Bo znów dla mnie żyje ktoś ...."----
(fragm.. tekstu piosenki Michała Bajora ---
Na granicy łez...)
*C*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.