* Na małej stacyjce *
odwiedzam małą stacyjkę
zapomnianą jak te pocałunki
co kwitły jaśminem
tylko zapach ziół znajomy
wzrusza stukot serca
i ta łza za ostatnim pociągiem
który teraz gdzieś tam wysoko
pędzi po drodze mlecznej
ku swemu przeznaczeniu.
DianaWM
autor
Wanda Molik
Dodano: 2009-09-01 00:00:18
Ten wiersz przeczytano 1046 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Piękny ten Twój wiersz,a te pocałunki pachnące
jaśminem super ...przeczytam sobie jeszcze raz:)
pozdrawiam
a dla mnie koszmar - wstawanie o piątej - autobus na
stację - czekanie na pociąg - zimno - obojętnie
jesień zima wiosna - latem wakacje, a powroty szkoda
gadać.
Małe stacyjki, z których przez stacje Miłość,
Namiętność, Zdrada, Samotność odjeżdżają pociągi do
stacji przeznaczenia - Śmierć...
Ładny wiersz,a przywołał moje wspomnienia przed
oczy!Pomijając przenośnie. Sentyment do stacyjki to i
pozostał ze mną-tam zobaczyłem pierwszy raz moją
żonę,a nadal mnie trzyma stacyjka do auta,ale to już
pasja..powodzenia
No tak,ta stacyjka to początek drogi
przeznaczenia-pozdrawiam,pięknie,krótko i
refleksyjnie!
A ja na małe stacyjki patrze z sentymentem i chyba
każdy znas taka ma .
Wybacz, że nie wczytuję się w Twój wiersz z należytą
uwagą, ale stacja natychmiast przywołała ten
tuwimowski " na stacji Chandra Unijska/gdzieś w
mordobijskim powiecie/telegrafista Piotr Płaksin/nie
umiał grać na klarnecie" itd.. Urok małych,
zapomnianych stacyjek..
Każdy ma jakąś stacyjkę z której miał pociąg do osoby
ukochanej i ten rozkład jazdy z ostatnim składem na
bocznicy gdzie pociąg życia kończy bieg