na ostrość wzroku
cisza wypełnia zimną przestrzeń,
tylko wyrzucone myśli wracają
jak bumerang
poskładane z miliona kawałków
kiwają się, to w przód, to do tyłu.
zaklinam i przeklinam,
otwierając szeroko oczy
a woskowe dłonie próbują zatrzymać łzy,
podając szorstką chusteczkę
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2017-12-06 09:50:23
Ten wiersz przeczytano 862 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
dziękuję kochani :)
... podoba się bardzo... puenta fantastyczna...
Pozdrawiam :)
To są myśli sieroce, muszą siedzieć cicho.
Ciepłe, Ewo, uśmiechniętae, bo środa zwariowała.
złe myśli przewiercą łzę płynącą z oka
Pozdrawiam serdecznie
Są cisze i cisze, jedne złowrogie, drugie chętnie
usłyszę, nawet oczekuję na ich pojawienie, jak na
zbawienie.
piękny tekst pozdrawiam
Cisza to coś tak bardzo przez nas pożądane, pozdrawiam
:)
dzięki dziewczynki za zajrzenie :)
Ta chusteczki raczej wzroku nie wyostrzy... :)
Ciekawie.
Miłego dnia Ewus:*)
Pięknie, pozdrawiam Ewo :)
Bardzo mi się podoba!
Pozdrawiam Ewo :)