na sądzie ostatecznym
Bóg nie zapyta
dlaczego nie byłem Nerudą
ale na pewno zapyta
dlaczego nie byłem poetą
autor
AS
Dodano: 2023-01-06 17:02:51
Ten wiersz przeczytano 4242 razy
Oddanych głosów: 68
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (30)
Świetne.
Myślę, że Bóg nie będzie pytał o pasje ale na pewno
sprawiedliwie osądzi, czy dany człowiek żył w zgodzie
ze sobą i Dekalogiem.
Pozdrawiam :)
Cześć Asie/Jurku
Podobnie jak Wandy, Ciebie też od jakiegoś czasu nie
widzę, brakuje Was tutaj.
Pozdrawiam serdecznie :)
Pełna treści miniatura.
Pozdrawiam :)
Wspaniale i refleksyjnie.
Pozdrawiam serdecznie,;)
Na Sąd ostateczny powstaje się by usłyszeć wyrok
skazujący.
Poetyzowanie jest bez znaczenia.
Pozdrawiam AS-ie :)
Z wielkim podobaniem czytałam,
*Szczęśliwego Nowego 2023 Roku.
Wspaniała miniatura. W moim odbiorze zmuszająca do
autorefleksji nad postrzeganiem rzeczywistości.
Skojarzyła mi się od razu z wierszem Różewicza "Kto
jest poetą", szczególnie z pierwszym dwuwierszem:
"poetą jest ten który pisze wiersze
i ten który wierszy nie pisze".
Bycie poetą to nie tyle odpowiedzialność dostrzegania,
a szerzej: wybór sposobu postrzegania - świadomego i
uważnego w opozycji do nawykowego, automatycznego. To
poszukiwanie nowych perspektyw, to wykorzystanie daru
umysłowości w dobrych celach, a nie tylko do
gawędziarstwa pseudointelektualnego. To także zdolność
empatii. To także, w niektórych okolicznościach,
umiejętność powstrzymania się od napisania wiersza...
Jak wiesz, sąd ostateczny rozumiem świadomościowo, nie
religijnie - i przez ten pryzmat czytam wiersz, jako
świadomy rozrachunek z własną misją na Ziemi. Użyję
teraz elipsy myślowej i postawię tezę, że tylko poeta
może być ziemskim aniołem. W tym rozumieniu nie znam
większego Poety od Ciebie.
Ja także, mówiąc za Halszką M., nie wiem, dlaczego
"użyłeś" Nerudy :) ale dziękuję za to, bo dla mnie
jest to związane z sentymentem :)
Jesteś mistrzem miniatur - to jest niezmienne.
Pozdrawiam zachwycona, ciepło i serdecznie :)
Świetny.
Pozdrawiam serdecznie :)
"Gdybym miał wybrać pomiędzy całą wiedzą o
Wszechświecie a wiecznym poszukiwaniem - wybrałbym to
drugie."
To powiedzenie Alberta Einsteina dotyczy także poezji
i Ty Asie też wybierasz to drugie.
Jakże skromnie mówisz o sobie "włóczęga"...
Każdemu mnożyć własny talent...
To wyzwanie dla każdego nie roztrwonić siebie, a im
więcej talentów, tym paradoksalnie trudniej sprostać
samemu sobie i oczekiwaniom wobec siebie... u Ciebie
dobitnie widać, że talent jest mnożony, pozdrawiam
serdecznie.
Tak raz jeszcze sobie czytam ten wiersz, pewnie Larisa
ma rację, co do przesłania, co do odpowiedzialności
poetyckiej za słowo, co do tego, iż nie każdy wiersz
jest poezją, a co Nerudy, to myślę, że może jest tutaj
o nim mowa, bowiem on w dużej mierze zajmował się
polityką, nawet był kandydatem na prezydenta, a chyba
nie taka jest rola poety, tak sobie myślę?
Ale z drugiej strony, ponoć poeta powinien pisać na
każdy temat, polityka niestety jest częścią
rzeczywistości i dlatego też bywa obecna w wierszach,
choć i ja wolę inne tematy, bo msz, jest ona mało
poetycka, a może nawet wcale.
Wybacz Jurku, że znów się rozpisałam, miłego weekendu
życzę:)
Bóg nie zapyta podmiotu lirycznego, dlaczego nie był
Nerudą, ponieważ pożegnał już tego znakomitego poetę.
I Bóg doskonale wie, że spuścizna po Nerudzie istnieje
i jest czytana na całym świecie i nadal żywa. Jeżeli,
nie przemówimy do Boga poezją, to On nie będzie
wiedział, że taka istnieje. Zatem, odbieram Twój
znakomity wiersz, jako apel do poetów, by starali się
bardziej, bo na sądzie ostatecznym zostaniemy ocenieni
wedle zasług i talentów.
Zostaniemy ocenieni obiektywnie i nasze subiektywnie
dobre poetyckie samopoczucie, może nie być dowodem w
sprawie na sądzie ostatecznym.
Jak trudno być poetą...
Tylko czasami się nim bywa. Wielka skromność i pokora
przebija z Twojego wiersza. Szlachetne przesłanie.
Bardzo refleksyjny wiersz i na pewno będzie tematem
wielu komentarzy.
Niezwykle oryginalnie przekazana myśl. Takie są moje
refleksje, po przeczytaniu Twojego wiersza.
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Nie wiem dlaczego umieściłeś w swoim wierszu właśnie
tego chilijskiego laureata Nagrody Nobla, ale to czyni
Twój wiersz intrygującym i wysublimowanym.
Daje do myślenia.
Pozdrawiam serdecznie :)