NA ŚMIERĆ ŻONY
Koniec życia to czas smutku, nie ważne kto
żył
Zamykamy drzwi przeszłości, złe
wydarzenia
Wkrótce to cośmy kochali obróci się w
pył
Zabieramy z sobą tylko radosne
wspomnienia.
Radość moich oczu i wybór mej duszy
Czułe dni młodości i wspólne zmagania
Wspominam i płaczę, któż me łzy osuszy?
Opuściła mnie nagle i bez pożegnania.
Napróżno wspominam co mogło być...może
Gdy patrzę wstecz, łza w mym oku się
kręci
Cel życia i mapa znikła, zostało
bezdroże
Powinienem iść dalej, lecz brakuje
chęci.
Zostawiłem ją na zawsze, tak jak chciała
Lecz w pamięci pozostanie do końca mych
dni
Chociaż parę lat radości i córkę mi
dała,
Lecz odeszła i zabrała mej młodości sny.
Żegnaj, już nigdy nie spojrzę w twe oczy
Nie uśmiechniesz się, nie zapłaczesz, nie
uronisz łez
Już nigdy na widok twój serce nie
podskoczy
Zmęczonej twej duszy nagle przyszedł
kres.
N.Gail T. 1942-2009
Komentarze (11)
Wzruszające i bolesne. Wspulczuję.
Tyle smutku i boleści w słowach wiersza...lecz bez
porównania więcej, mieści się w sercu...Pozdrawiam.
Tak,trudno to sobie pojąć że nagle ktoś kochany
odchodzi i zostają tylko wspomnienia i przedmioty-taki
bezwzględny los daje nam straszny cios-pozdrawiam i
serdecznie współczuję!
Śmierć dotyka boleśnie tych co zostają.
Współczuję, wiem co czujesz..
Przyjmij wyrazy współczucia , jesteś złamany jak liść
lecz czas leczy rany tak bolesne . Przepięknie
pożegnałeś a wiem , że to nie było łatwe napisać tego
rodzaju wiersz . Pozdrawiam ciepło .
To piekne, wzruszajace wspomnienie.
Wiersz smutny przepojony nostalgią, trudny w swej
treści do komentowania można tylko powiedzieć, że
został stworzony z potrzeby ducha na niezłym
warsztacie.
czytam ten wiersz z wielkim przejęciem...jakże
wyrazisty i pięknym stylem napisany...ileż
smutku...goryczy i żalu... takie życie- jedni odchodzą
by inni mogli się urodzić....wytrwałości
życzę...Pozdrawiam i bardzo...bardzo dziękuję za miły
komentarz u mnie...
dużo smutku ale także dużo miłości w wierszu. Tak
ciężko nam się rozstać. Pozdrawiam
Odejscie kogos bardzo bliskiego do
gwiazd,,za horyzont,,,zawsze jest
bolesne,,trudno o tym myslec a jeszcze trudniej
mowic,,,kazdy nosi w sobie
ziarenko smierci,,nie wiemy tylko kiedy
sie z nia spotkamy,,,bardzo smutny
refleksyjny wiersz,,,lacze sie z Toba
w smutku,,,pozdrawiam cieplutko
z daleka.