Na straży
trzmieli niski ton w głowie
napełnił pomrukiem powietrze
z łoskotem przelały się wody
bębniąc o szyby zaciekle
sen skazany na poniewierkę
powtórnie układam w pościeli
fosą ci będąc spokojem
grodzę to miejsce
zaśnij...
ułożona u twych stóp
wsiąkam w pościeli brodząc
wijąc się stygnącym nurtem kropel
tańczących jeszcze na wodzie
obmywam łagodnie
skrawki nagiego ciała
lustrem ci będąc jak chciałam
nieruchomą zastygłą
postać reduty przybieram
i przyrzekam cię bronić
od dziś na zawsze
od teraz
Komentarze (18)
pięknie
pozdrawiam serdecznie
Cześć, Grusanko :-)
Jak zawsze ślicznie-metaforycznie :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Piękne strofy o miłości
Trzeba strzec miłości, póki jeszcze jest.. Wspaniała
poezja :)
Pozdrawiam
Paweł
Piękna poezja...pięknie o miłości :) pozdrawiam i
ciepły uśmiech zostawiam :)
Ta reduta brzmi ciekawie.
podoba mi się.
Pięknie o miłości. Pozdrawiam Grusano. Miłego
wiosennego dnia.
Obrazowo ujęte.
Miłość to bezwarunkowe oddanie i czerpanie szczęścia z
dawania siebie. Liryka dużej urody.
Pozdrawiam :)
Pięknie, zauroczyłaś wersami.
:)
Tak kochać, być kochamym - marzenie, a napisać tak
piękny i przejmujący wiersz o miłości- kolejne.
Pozdrawiam ciepło:)
Za poprzednikami:
Klasa Poezja. :)
Pozdrawiam z duzym podobaniem :)
Metaforycznie i pięknie, jak zawsze u Ciebie.:)
Czytam z przyjemnością.
Pozdrawiam Grusana.:)
Piękny obrazek "strażniczki" miłości Grusano
- tylko chwalić. Serdecznie pozdrawiam
życząc miłego wieczoru i udanego tygodnia :)
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam!;)