NA SZCZĘŚCIE!
Kopnąłem się w kostkę!
Wpadłem na ślad.
Na tym właśnie... moście.
Wydłubałem znak.
Gwoździem go... ryłem.
Drzazgi, chowałem w kieszenie.
Już nikt nie odkryje,
co wtedy, strzaskało mi sumienie...
Kopnąłem się w kostkę!
Wpadłem na ślad.
Na tym właśnie... moście.
Wydłubałem znak.
Gwoździem go... ryłem.
Drzazgi, chowałem w kieszenie.
Już nikt nie odkryje,
co wtedy, strzaskało mi sumienie...
Komentarze (2)
Wandal :) M.
obcasem stuknęłam, most się zawalił , nie ma na nim
znaku, nie będę więc chwalić ... :)