Na wesoło
LIMERYKI
Po Kanadyjskiej stronie Niagary,
nasza Bronia szorowała gary.
Ludwika za dużo wlała,
i piana rzekę zatkała.
Ale wytłukła wszystkie komary...
Na Białorusi w gminie Oszmiany,
ornitolog raz usnął zalany.
Puścił się więc komina,
i znalazł się w jeżynach..
A na ch..... mu te bociany...
CZORT WIE CO
Oj miałem kiedyś zdrowie, miałem -
Gorzałę to litrami chlałem.
Dzisiaj z wątrobą się borykam,
i tabletki wiadrami łykam...
Cyganka mi wywróżyła chorobę,
i że w ogóle stoję nad grobem.
Ja końskim zdrowiem się cieszę,
więc wcale się tam nie śpieszę.
Zaś tą cygankę wczoraj pochowali...
Komentarze (17)
tę cygankę...
Super Stumpy, tego mi było potrzeba;)
pozdrawiam:)
Fajnie Stumpi. Odwaliłeś dobrą robotę.
Gary wyszorowałam, piany narobiłam, ale komarów nie
zabiłam. Jest ich do diabła. Dziekuję za humor i
pozdrawiam.
Ostatnia kupuję, no bo skoro tylko jeden punkt można
dać...:)
I owszem na wesoło, rozbawiłeś mnie do łez;)
pozdrawiam serdecznie i uśmiech zostawiam:)
Rozweseliły mnie przed snem a już miałam się
kłaść.Dobranoc
:) no, jest wesoło.
Cyganka chyba widziała swoją przyszłość.
Z przyjemnością...
++
Bardzo fajnie! Pozdrawiam!
Rzeczywiście wesoło :))
Super z przytupem
Pierwszy.
...rozbawiasz czytelnika...komp zmienił
Zabawnie...a z tą Bronią...to nie ta nasza Bronia...co
tu piękne wiersze piszę....poważnie, to rozmawiasz
czytelnika...pozdrawiam serdecznie