Na własne życzenie
A u nas spokój, wiatr nad ranem ustał,
wiosennej burzy ucichły pomruki,
patrzę na szosę a ona wciąż pusta,
ty już nie wrócisz.
Coś nie zagrało, ale co? Wciąż nie wiem,
zdawać się mogło, że byliśmy blisko,
gdy po raz wtóry uniosłem się gniewem,
czar nagle prysnął.
Bo wiecznym żadne nie bywa uczucie,
bez pielęgnacji przestaje być siłą,
nim zrozumiałem, ty zdążyłaś uciec,
wraz z tobą miłość.
A może nigdy jej szlachetne piękno,
naszych relacji nie było ozdobą,
więc czemu miła jest mi dziś tak tęskno,
właśnie za tobą?
Komentarze (55)
To taki piękny wiersz.
Wiersz piękny!Pozdrawiam:)
Piękny i mądry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękny i smutny,pozdrawiam
Gorzkie refleksje po czasie w ujmujących słowach.
Piękny wiersz. Pozdrawiam :)
Naprawdę przepiękny wiersz, dzięki za wzruszenie
Smutny ale piękny. Pozdrawiam
Ładny i smutny wiersz, bardzo pouczający, ponieważ
rzadko ludzie przyznają się przed sobą do winy, a to
cenna i opłacalna umiejętność.
Jak zwykle czytałam Twój wiersz z przyjemnością.
:))
Powtarzam się, ale nie mogę się oprzeć: Twoje wiersze
są przepiękne, sercem i uczuciem pisane. Serdecznie
pozdrawiam :)
Rozstania zawsze są ciężkie,a uczucie nie podlewane
bywa,że więdnie niestety,albo i nie,lecz szuka ujścia
gdzie indziej,jeśli nie zrozumiane...
Może jeszcze nie wszystko stracone,czas pokaże...
Pozdrawiam,życząc by szczęście się uśmiechnęło:)
Wiersz smutny, ale prawdziwy :) Pozdrawiam +
Śliczny wiersz po prostu.
Pozdrawiam:)
Wiersz o treści z podwójnym znaczeniem i trudno go
jednoznacznie skomentować.
karacie, przy trzeciej zwrotce, popłynęła łza.......
Piękny wiersz, bardzo piękny