NA WZBURZONYM MORZU ...
Na wzburzonej tafli morza
Asia głowę swą wynurza,
Łoskot fal głos niweluje.
O na przecież źle się czuje!
Daj jej koło ratunkowe
Zanim fala skryje głowę
I ślad po niej nie zostanie.
* * *
HanB
autor
wertycha
Dodano: 2016-04-15 21:21:23
Ten wiersz przeczytano 1136 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Drodzy komentatorzy - miło, że wglądacie w moje teksty
i piękne dzięki za urozmaicone komentarze. Pozdrawiam
serdecznie ;>)
Weno, każdy ma prawo do własnych interpretacji i
cieszy mnie, że tak się dzieje. Z tego wniosek, że
treść ma różne podteksty. Pozdrawiam cieplutko.
plastycznie, jestem ciekawa co będzie dalej :-)
Super
super akrostych
ekstra serdeczności
Na wszelki wypadek warto mieć na sobie kamizelkę ..
bardzo dobry akrostych pozdrawiam
Dobry akrostych
pozdrawiam
przeczytałam tylko treść i pomyślałam,że jest to
metafora o tonącej miłości, potem przeczytałam klimat
wiersza, przepraszam za niedoczytanie.
ładnie :)
ciepło pozdrawiam
A wiersz mi bliski- miałam przygodę, gdy zagapiłam się
i koło mnie wyniosło na pełne morze...Może kiedyś w
wierszu opowiem Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładny akrostych
Pozdrawiam :)
Koło ratunkowe zawsze mam pod ręką:) Pomaganie jest
przyjemne:)
Serdeczności:)
Trzeba ratować dziewczynę.
Pozdrawiam .