Nadal kocham Cię....
.. Mateusz...
Kiedy jesteś - przez Ciebie płaczę,
kiedy nie ma - Za Tobą nie inaczej...
Sama gubię się w swych słowach...
Czy wybaczyć Ci jestem gotowa??
Wciąż myślę o Tobie, śnisz mi się
wiedz...
A Ty mnie wciąż kochasz, więc czego jeszcze
mogę chcieć?
Raniłeś mnie wciąż, a ja Cię kochałam,
jak wierna wilczyca przy Tobie trwałam.
Nie rozumiałeś że robiłeś źle,
odeszłam od Ciebie lecz wciąż kochałam
Cię.
Wróciłam do Ciebie szansę Ci dałam
lecz jednak w tyle wciąż zostawałam.
Potem już coraz gorzej było?
Co ci się stało? Co się zmieniło?
Odeszłam znowu i nie wiem co począć?
Moze musieliśmy tylko odpocząć?
Ja tęsknię za Tobą i kocham Cię
gdy mówiłam że to koniec- oszukiwałam
się.
Nie mogę bez Ciebie wytrzymać
obietnicy danej sobie po prostu
dotrzymać.
że nie dam Ci szansy więcej już,
ja jestem po prostu wielki tchórz.
Boję się, że znajdziesz inną,
mnie uznasz za rozstanie winną...
I już nie spotkamy się, nie przytulisz
mnie
A ja tak bardzo tego chcę...
Próbowałam być z innym próbowałam być
sama
Każda ta próba była nieudana...
Wmawiałam sobie, że kocham mocno innego
a tak naprawdę kochałam Ciebie, a nie
jego!
Już nie mam sił, zmień w sobie to co złe
Ja na nowo chcę poznać i pokochać Cię!
pomimo ran.. kocham i co teraz??
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.