Nade wszystko
Nade wszystko co niesprawiedliwe
Wybija się jedna postać – Bóg
Nade wszystko co prawe
Wywyższa się jeden – Bóg
Kimże jest ten z którym wygrałem
I przegrałem równocześnie?
Jam marionetka w rękach Pana
Kukiełka ze sznurkami w dłoniach
I trocinami w duszy.
Tańczę, gładzę i tworzę
Dla Niego…
Dla siebie…
Dla Ich zmarłych duszy
autor
Thomas_Santi
Dodano: 2007-02-23 09:52:44
Ten wiersz przeczytano 401 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.