Nadszedł cierpienia kres
*Wiem że sensu nie ma to uczucie Dlatego zapomnę o Tobie skrycie Nigdy już nie będe cierpiała Bo nie będe już Ciebie kochała*
Moje uczucie się wypala....
Twoja obojętność je zabija!
Nie chcesz mnie nauczyć sztuki kochania
I to mnie od środka zraża!
Po co wogóle na Ciebie uwagę zwróciłam?
Po co aż tyle poczułam?
Po co starać się zaczynałam?
Teraz cierpię
A i tak nigdy doceniona nie zostałam!
Ja dla Ciebie nie istnieje
Ty nic do mnie nie czujesz!
Bo tylko jako przyjaciółke mnie
traktujesz!
Twój stosunek do mnie....mnie rani!
Ty nie widzisz skrupułów i granic!
Moje oczy za Tobą wciaż kroczą
I od łez aż migoczą!
Od tego uczucia już się duszę...
Każdy dzień do dla mnie udręka!
Marzenia nie dają mi spokoju ...
A nawet te zdjęcia gdzie jesteśmy razem
które mam w pokoju!
Wszystko mi Ciebie przypomina..
Każda rozmowa na gg...
Mocnym biciem serca się rozpoczyna !
Już nadzieję wszelką straciłam
Tak...
Własnie ja...ta nic nie znacząca dla Ciebie
dziewczyna!
I to mnie rani...
Niczym sztylet w serce wbity!
Niedawno zrozumiałam że jesteś...zryty!
Może kłopoty rodzinne Cię do tego
doprowadziły...
Może konflikty z kumplami Cię tak zmieniły
!
Wszystko na Ciebie negatywnie wpływało
I wszystko przez to w ruinę popadało!
Świat zaczął Ci sie walić...
A Ty nie znałeś lekarstwa jak można to
ocalić!
Wiele razy mówiłeś że życie jest okrutne
A ja chciałam ci pokazać że można je
poukładać i i chciałam aby było
nasze..wspólne !
Tylko trzeba nauczyć się
Że nic za darmo nie dostaje się!
Że o wszystko trzeba walczyć
I ja to robiłam...
Ale w tej chwili zaprzestaję
Bo widocznie nie ma u Ciebie szans taka
dziewczyna!
Nie chcę ale muszę o Tobie zapomnieć...
A wraz z tym nadchodzi ukojenie
Znikną kłopoty i moje cierpienie!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.