nadzieja
Stanę na skraju lasu
Wpatrzę się w najdalszy zakręt
Nie będę liczyć minut
Będę czekać
Czekać na niespokojny podmuch wiatru
Na niemy głos spośród liści
Będę myśleć o ostrym kolorze wiosny
Zastanowię się nad sensem miłości
Nad sensem nadziei ...
aż nogi nie zabolą
autor
sayeun
Dodano: 2006-11-21 20:31:25
Ten wiersz przeczytano 551 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.