nadzieja
nadzieja to jedyna matka jaką znasz
głupią matkę masz
chyba o tym wiesz
złap wiatr pod skrzydła
areodynamiczny ciąg
zalanych etanolem myśli
zadymionych smogiem neuronów
pójdź śladami Ikara
na słonecznej tarczy
zakończ żywot swój
jako jajecznica na staropolskim boczku
umżyj nie śmierdząc...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.