NAGA INACZEJ
jesteś tak naga ale inaczej
będę zaklęty gdy to zobaczę...
wczuję się w dotyk Twego istnienia
oddechem wniknę w ciche pragnienia
stworzę muzykę moich dotyków
zapłoną ciała wśród iskier krzyków
nagość inaczej tak mnie urzekła
pójdę za Tobą nawet do piekła
ta głębia ciała w jednym doznaniu
wtuleni w siebie w ogni kochaniu
gdy odkrywamy swe tajemnice
w orgazmach błyszczą nasze źrenice
wiem że oczyma znów to zobaczę
bo jesteś naga ale inaczej...
...widziałem Twą nagość inaczej czuję jej piękno gdy się nią raczę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.